klasa 5 lekcja 15. Zyski i straty budowniczych. Wieża Babel

 


„Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. I mówili jeden do drugiego: «Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu». A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: «Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób zdobędziemy sobie imię, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi».

A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, i rzekł: «Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!». W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. Dlatego to nazwano je Babel, tam bowiem Pan pomieszał mowę mieszkańców całej ziemi. Stamtąd też Pan rozproszył ich po całej powierzchni ziemi”.

(Rdz 11,1-8)

CD1 nr. 5 

Jeżeli panuje chaos i zamęt, nie możemy się porozumieć, nawet jeśli posługujemy się tym samym językiem. Każdy chce osiągnąć swój cel, nie zwracając uwagi na potrzeby innych. Kieruje wtedy nami pycha, która była przyczyną grzechu pierworodnego.

Wieża Babel https://youtu.be/J7yKN-mN5B4 (7:46)

Wyrażenie „sięgać nieba” znaczy rzucać wyzwanie Bogu, który jest w niebie, chcieć być Mu równym.

Wyrażenie „pomieszać języki” przypomina, że dążenie do potęgi i sławy bez Boga, prowadzi do konfliktu z drugim człowiekiem. Chodzi tu o nieumiejętność życia w zgodzie. 

Pycha sprawia, że ludzie nie rozumieją siebie nawzajem, ponieważ każdy chce osiągnąć tylko swój własny cel, nie licząc się z innymi. Chęć osiągnięcia potęgi bez pomocy Boga doprowadziła do rozdźwięku między ludźmi. Rozproszyli się po ziemi i stali się sobie obcy.


– Jakie współczesne sytuacje przypominają budowę wieży Babel?
– Co możemy określić mianem „sięgania nieba”?
– Dlaczego ludziom trudno się porozumieć, kiedy chcą działać bez Boga?

Brak porozumienia między ludźmi to nie tylko problem wielu języków. 

  • „Sięganiem nieba” może być chęć zdobycia dużego majątku dzięki pracy w niedzielę, a „pomieszaniem języków”, czyli konsekwencją – brak więzi z rodziną. 
  • Również upokarzanie innych to próba „sięgania nieba”, czyli brak szacunku wobec innych ludzi. Konsekwencją jest cierpienie kolegów oraz poczucie samotności i odrzucenia.
  • Niektórzy mówią: „Bóg nie jest mi potrzebny, poradzę sobie sam”. Konsekwencją jest oddalenie od Boga i wątpliwości w wierze.



„I wszyscy [Apostołowie] zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. Przebywali wtedy w Jeruzalem pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak [tamci] przemawiali w jego własnym języku. «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?» – mówili pełni zdumienia i podziwu. «Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże»”.

(Dz 2,4-11)

CD3 nr. 26

Gdy na apostołów zstąpił Duch Święty, zaczęli głosić słowo Boże, które było zrozumiałe dla wszystkich słuchaczy, niezależnie od języka, jakim się posługiwali. Duch Święty sprawił, że nastąpiło coś odwrotnego do tego, co wydarzyło się podczas budowy wieży Babel: różnorodność języków nie stanęła na przeszkodzie w porozumieniu się. 

Dziś ludzi na całym świecie jednoczy Duch Święty działający w Kościele. Wyraźnie jest to widoczne podczas Mszy Świętych na placu św. Piotra, gdzie zbierają się wierni mówiący różnymi językami, by modlić się wspólnie z papieżem.