- podręcznik str. 98-100 (proszę przeczytać treść lekcji)
Proszę również
skorzystać z zamieszczonych materiałów, gdzie zawarte są informacje, które
ułatwią przerobienie lekcji:
Młoda Polka, Karolina, postanowiła podczas wakacji pojechać do pracy w Szkocji. Znalazła tam pracę w starym zamku przerobionym na hotel. Kiedy zajechała na miejsce, zapytała właścicielkę o najbliższy kościół katolicki. Wyjaśniła, że jest osobą wierzącą i w niedziele chce chodzić na Mszę Świętą. W odpowiedzi Karolina usłyszała, że w tej miejscowości kościoła nie ma, ale jeżeli chce, to ona będzie woziła Karolinę do innej miejscowości, w której kościół jest. Rzeczywiście tak było w każdą niedzielę. Właścicielka zawoziła ją do kościoła i czekała, aż skończy się Msza, bo sama był niepraktykująca. Zaprzyjaźniły się ze sobą. Gdy przedstawiała Karolinę, to mówiła o niej: „Karolina jest z Polski i jest katoliczką”.
– Jakie świadectwo wiary dała Karolina?
– Dlaczego uczestniczenie w niedzielnej Mszy Świętej było dla Karoliny oczywiste?
– Jaki wpływ na jej pracodawczynię mogła mieć postawa Karoliny?
– Jak reagowalibyście na przedstawianie was np. „To jest Ania, jest katoliczką”?
Dzień poświęcony Bogu
Szabat, o którym przeczytacie z Księgi Wyjścia, to sobota. W tym dniu świętowali i świętują Żydzi. Pierwszy dzień po szabacie to niedziela. W tym dniu świętują chrześcijanie. Zastanówcie się, dlaczego Pan Bóg ustanowił dzień święty.
„Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz się trudził i wykonywał wszystkie twoje zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem Pana, Boga twego. Nie będziesz przeto w dniu tym wykonywał żadnej pracy (…). W sześciu dni bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty”.
(Wj 20,8-11)
„Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. A oto nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli. Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak zapowiedział»”.
(Mt 28,1-6)
W Starym Testamencie poświęcano Bogu siódmy dzień tygodnia, czyli szabat. Przez sześć dni człowiek swoją pracą odtwarza stwórcze działanie Boga Stwórcy. Odpoczynkiem w dniu siódmym naśladuje święty odpoczynek Boga. To dzień uświęcony przez Boga. To dzień wdzięczności człowieka za wszystko, co od Boga otrzymał.
Dla nas, chrześcijan, dniem świętym jest pierwszy dzień tygodnia – niedziela, ponieważ w tym dniu zmartwychwstał Chrystus. Każda niedziela jest przypomnieniem tego wydarzenia. Dlatego w tym dniu idziemy na Mszę Świętą, by świętować wspólnie z braćmi i siostrami w wierze. Msza Święta jest szczególnym spotkaniem z Jezusem, jest ucztą, podczas której On nas karmi swoim Ciałem i swoją Krwią.
W niedzielę świętujemy:
oddajemy cześć Bogu
uczestniczymy we Mszy Świętej
odpoczywamy fizycznie i duchowo
jesteśmy z rodziną
pomagamy biednym
wyciszamy się…
W niedzielę unikamy:
wykonywania prac niekoniecznych (np. sprzątania, remontów itp.)
korzystania ze sklepów i supermarketów (inni ludzie również chcą mieć możliwość świętowania w niedzielę)
Niedziela pozwala nam spotkać się z najbliższymi i wyciszyć się podczas spotkania z Jezusem. To dzień inny niż pozostałe. Dzień poświęcony Bogu w kościele i w domu rodzinnym. Są jednak zawody, które w szczególny sposób mają służyć innym ludziom pomocą. To między innymi służba zdrowia, policja, straż. Ludzie tych zawodów pracując w niedzielę, nie mają możliwości uczestniczenia we Mszy Świętej, dlatego są zwolnieni z tego obowiązku. Mogą jednak iść w sobotę na wieczorną Mszę, jeżeli jest już liturgią niedzielną.
Przygotowanie do Mszy Świętej
Najważniejszym przeżyciem każdej niedzieli powinna być Msza Święta.
Czasem narzekacie, że nie rozumiecie, co się dzieje podczas liturgii. Dlatego spróbujcie znaleźć sposoby przygotowania się tak, by pełniej w niej uczestniczyć. Bierzecie pod uwagę dwie sfery przygotowania: wewnętrzną (duchową) i zewnętrzną.
W przygotowaniu duchowym najważniejszy jest stan łaski uświęcającej, która pozwala nam przyjąć Ciało Jezusa pod postacią chleba.
Pod względem zewnętrznym powinniśmy pamiętać o odpowiednio dobranym stroju, czyli wykluczamy stroje sportowe – bo kościół to nie boisko, a także odsłaniające ciało – bo to nie plaża. Dbamy o to, by nasze ubranie było uroczyste, czyli wskazujące na szacunek wobec Boga i miejsca – świątyni.
Podtrzymywanie więzi rodzinnych
Niedzielę powinniśmy poświęcić na życie rodzinne. To często jedyny dzień w tygodniu, w którym może się spotkać cała rodzina. Rodzice nie idą do pracy, a dzieci nie idą do szkoły.
Z rodziną w niedzielę:
jemy wspólnie obiad
idziemy na spacer
odwiedzamy dziadków
gramy w planszówki...
Ułóżcie teraz krótką, jedno lub dwuzdaniową modlitwę w intencji waszej rodziny. Pomodlimy się nią na zakończenie naszej katechezy, a wy będziecie mogli poprosić rodziców, by pomodlili się nią z wami przed niedzielnym posiłkiem.
Wspólny posiłek przy stole buduje więzi i pomaga w okazywaniu wzajemnych uczuć. Niestety, czasem praca rodziców w niedzielę zabiera dzieciom ich od tego stołu.
– Co my możemy zrobić, by więcej rodziców mogło pozostać z rodziną w niedzielę?
Gdybyśmy nie chodzili w niedzielę na zakupy, sklepy nie musiałby być otwarte. Wtedy nie zabieralibyśmy innym dzieciom rodziców w niedzielę.
Słowa św. Jana Marii Vianneya:
„Niedziela jest dniem Boga. Nie wolno jej Bogu kraść. Na kradzionym jeszcze nikt się nie wzbogacił. Myli się ten, kto sądzi, że pracując w niedzielę – zarobi więcej pieniędzy lub szybciej upora się z robotą”.
Spotkać się z potrzebującymi
Pomyślcie przez chwilę, kto w waszym otoczeniu spędza niedzielę samotnie.
– Jak możecie pomóc tym osobom?
– Kto z was może odwiedzić w niedzielne popołudnie osobę starszą lub chorą?
– Co możecie zabrać ze sobą na takie odwiedziny?
– Dlaczego naszym obowiązkiem jest pomoc ludziom chorym i samotnym?
Obowiązkiem chrześcijanina jest pomoc osobom biedniejszym i słabszym. O nich mówił Jezus: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).
Dla ambitnych: