- podręcznik str. 81-84 (proszę przeczytać treść lekcji)
Proszę również
skorzystać z zamieszczonych materiałów, gdzie zawarte są informacje, które
ułatwią przerobienie lekcji:
Zaufanie w parze z wiarą
Zaufanie pomaga podejmować ryzyko codziennego życia, w którym musimy zmierzyć się z naszymi lękami, obawami. Zaufanie jest wyznaniem wiary w to, że inni ludzie nie będą w stosunku do nas niesprawiedliwi, że nie zostaniemy przez nich skrzywdzeni.
- Ufać to inaczej wierzyć komuś – jego słowom, jego obietnicom.
Często mówimy przecież: „wierzę ci” lub „nie wierzę ci”. Wiara należy do najważniejszych elementów ludzkiego życia, przenika je, bez niej trudno byłoby żyć. Niejednokrotnie wiara napotyka na trudności… ze strony rozumu.
Oto człowiek: ma rozum i serce, jak każdy z nas. W różnych sytuacjach życiowych pojawia się dylemat: Co zrobić? Iść za głosem serca (zaufać, uwierzyć, zawierzyć człowiekowi, Bogu) czy też kierować się logiką rozumu. Potęga wiary przekracza ludzką logikę.
- Bóg powołał Jeremiasza na proroka, gdy ten był jeszcze bardzo młody. Jeremiasz wzbraniał się z przyjęciem powierzonej mu przez Boga misji. Wydawało mu się, że jest nieprzygotowany, by spełniać tak ważne zadanie wobec narodu, który jest oporny i niechętnie słucha pouczeń.
- Naród wybrany nie słucha pouczeń Jeremiasza i nie chce się nawrócić. Kraj zniszczony, a lud uprowadzony do niewoli. Jeremiasz ma poczucie niespełnionej misji. Modli się pełen bólu związanego z niewolą ojczyzny i własną niedolą.
„Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść;
ujarzmiłeś mnie i przemogłeś.
Stałem się codziennym pośmiewiskiem, wszyscy mi urągają.
I powiedziałem sobie: Nie będę Go już wspominał ani mówił w Jego imię!
Ale wtedy zaczął trawić moje serce jakby ogień, żarzący w moim ciele.
Czyniłem wysiłki, by go stłumić, lecz nie potrafiłem.
Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz;
dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą”.
(Jr 20,7.9.11a)
Patrząc logicznie, po ludzku, Jeremiasz przegrał. Obawia się o swoje życie i chce uciekać od Boga. Chce zrezygnować z misji, ale do oceny sytuacji rozumem włączył serce. Z głębi serca mówi o tym Bogu. Z serca płynie modlitwa pełna bólu i żalu.
- Wiara to nie tylko rozum.
Owszem, on jest potrzebny, ale potrzebne jest coś więcej.
- Wierzyć to wejść w relację z Bogiem.
Pismo Święte pokazuje nam, że prawdziwa wiara to swego rodzaju doświadczenie. Nie zawsze będzie to relacja spokojna i poukładana. To czasem bunt, żal, niepokój, wręcz wyrzuty czynione Bogu. Wtedy jednak nie oddalamy się od Boga, ale jesteśmy jeszcze bliżej Niego. Aby zdobyć takie doświadczenie, konieczne jest życie w klimacie zaufania Bogu, jak Jeremiasz, nawet podczas niedoli.
Od wiary dziecka do wiary dojrzałej
Moja bliskość z Jezusem
„Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję” (J 15,12-16).